Jak kilku z was zapewne zauważyło zaistniała pewna sytuacja, mianowicie taka, że Magowie Ognia zaczęli bratać się z Beliarowcami, co jest jednym, wielkim Non-RP. W związku z tym postanowiłem wprowadzić pewną zmianę, która mówi z kim dana gildia MUSI mieć sojusz lub też prowadzić wojnę.
Łowcy orków muszą prowadzić wojnę z Orkami.
Magowie Ognia muszą prowadzić wojnę z Beliarowcami.
Magowie Ognia muszą prowadzić wojnę z Orkami.
Gwardia Królewska musi Prowadzić wojnę z Beliarowcami.
Gwardia Królewska musi Prowadzić wojnę z Orkami.
Oddziały Khorinis muszą Prowadzić wojnę z Beliarowcami.
Oddziały Khorinis muszą Prowadzić wojnę z Orkami.
Oddziały Khorinis muszą mieć Sojusz z Gwardią Królewską.
Oddziały Khotinis muszą mieć Sojusz z Magami Ognia.
Gwardia Królewska musi mieć sojusz z Magami Ognia.
Beliarowcy muszą mieć sojusz z Orkami.
Offline
Cóż to jest... absolutnie bez sensu.
Zmuszacie ludzi, żeby wiązali się z frakcjami oraz z ich tradycjami.
A co, jeżeli są ludzie przeciwni zasadom swoich frakcji? Co jeżeli magowie to podstępni ludzie, którzy spiskują z największymi wrogami króla? Sama historia pokazała, że ludzie nigdy nie byli tacy, jakimi pokazywał ich statut społeczny. Wiele razy taki Kościół, z założenia dobry i wierny zasadom Boga, kombinował z tymi, którzy zaoferują mu najwięcej łamiąc przy tym wszelkie zasady moralne. RP to przede wszystkim odwzorowanie realizmu, a w prawdziwym świecie w uniwersum gothica nikt nie mógł zmusić maga do wiary w Innosa, ponieważ w swojej komnacie był kim tylko chciał. Te zasady absolutnie niszczą wszelkie opcje dyplomacji, a rola dowódców sprowadza się tylko do rekrutacji i walki.
Ostatnio edytowany przez Cirath (2012-06-06 21:19:48)
Offline
Troche to ... sztuczne? i przeszkadzać będzie w takich poważnych RP
Offline
Zgadzam się z Cirathem. Oczywiście nie pozwalaj na oficjalne sojusze np. Belairowcy i Magowie ognia, bo to nie byłoby już RP, tylko czyste łamanie zasad Gothica. Jak już to mogą być tajne zgromadzenia między frakcjami, tzn. sojusze, ale takie powite tajemnicą. No i frakcje nie mogłyby się spotykać w miejscach ich gildii, bo np. kiedy beliarowiec wejdzie do SO, to od razu ma deda, bo przecież wojna trwa.
Offline
Myrron, tajne zgromadzenia, a nie tak jak Skinner przebiega wraz z całą chmarą beliarowców w naszym zamku(Obok mnie) i prowadzi ich do siedziby magów na "Tajne" spiskowanie. I nie mówię, że nie można zdradzać. A jeśli już ktoś z magów zdradza nas to niech zmieni frakcje na Beliarowców(Staje się Czarnym Magiem), a nie tak jak Skinner, prosi mnie na PW żebym zmienił spawna Magów Ognia na bagna... Bo przecież nie wszyscy Magowie Ognia to spiskowcy.
Offline